MASOCHISTA

i-am-ana

Ja wpadłam raz... kiedyś siostra zauważyła rządek cieniutkich świrzych sznytek na ramieniu... zrobiła mi jazde ale nie wypeplała starym. Zemdlałam też przy matce z wyczerpania... z odchudzania. Odchudzam sie cały czas... robię głodówki... to już była masakra kiedy matka to zobaczyła... wogóle non stop krew z nosa - standard...

666 · Dołączył: 24 Lip 2005 Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Moi starzy kiedys zobaczyli moje sznyty a było ich dość sporo i w dodatku niektóre układały sie w napisy ale jakoś udało mi sie z tego wybrnąć.

debilitated · Gość

ja co chwile robie wtopy przed przyjaciółmi denerwują sie nie kiepskko ale juz przywyknęli do tego ze odpier*** szopki. ale trudno nie zauwarzyć sznyt przechodzących przez całe ramie kończac się na nadgarstkach, a z rodizcami mam luz widzą juz zazwyczj tylko blizny które zazwyczj sie szybko odnawiaja

lusi · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

ja tez mila bym mala wpadke udalo mi sie wybrnac tlumaczac sie ze zamek w kozakach mnie otarl ( bio snyty muilam na nodze) heheh uwierzyli ale nie wiem czy wybrne natepnym razem

limonka

u mnie stara zobaczy la... i co ztrego??? moi starzy nie ocbhodza mnie ja nie obchodze ich i tak jest dobrze

Yomoko

no ja to mialam wpadek kilka...
ale za kazdym razem, gdyz jestem dosc inteligentna wymyslalam cos Very Happy

przyjaciol, nauczycieli, chlopaka, tez wkrecalam...
w chwili aktualnej wiedza o tym, ze sie tne tylko dwie osoby, przyjaciolka i boy.

maryśka · Gość

ja rówież jak wy mialam wpadke i to niezla gdy moja mama sie dowiedziala kazala mi isc do psychologa z nia koszmar teraz mnie sprawdza ale tylko widzi blizny a rany zadane aktualnie ukrywam. od kad kalecze sie klamie wszystkich wymyslam bzdury kazdemu aby sie odczepil i czasem dziala

znikniona · Gość

Ja mam całe ręce pocharatane a jak stara się spytała co to jest to powiedziałam, że wpadłam w krzaki Razz

Kama · Gość

Wpadłam w krzaki? Heh. To kiepsko sie tniesz. Moje ręce... Od nadgarstka do łokcia po wewnętrznej i zewnętrznej stronie. Lewa i prawa. A na lewej... Az do ramienia. miejsce przy miejscu. Wzdluz i poprzek, na skos, w skomplikowane wzory i proste kreski. Łydki - to samo. Uda - tylko po zewnetrznej stronie. Brzuch... Calutki. Biust... Miejscami nawet na plecy wchodze. Tylko dekolt przy obojczykach i szyja czyste - wystaja spod bluzek. Jak ktos zobaczy to sie nie wytlumacze. Smieszą mnie panny co to przez pol roku zrobia sobie 30 kresek i juz one sie tak strasznie tną...

Najgorsze są blizny na nadgarstku. Po szwach. Zakladali trzy razy. Ale... juz zakryte gojącymi się sznytami. Jednak... blizny prawie ze nie krwawia. Nie tak, jak powinny.

Tylko ból i krew. Z każdą kroplą splywa cierpienie. My nie jesteśmy masochistami. Masochiści kochają ból. A my go żyletką właśnie uśmierzamy...

Tylko lęk, że zabraknie miejsca. Ale w tym stanie? Juz tylko obojetność.

Widzę, że wpieprzam się w depresję. Znów. Ale już to nie obchodzi. bo odeszło.

Mój sens życia... on kocha. Nie mnie. Ją. A ona... ona jego nie. I ból... Znów ból, on, tylko i wyłącznie. My dwie. Ja i żyletka.

wesołek · Gość

Kama tylko ze ty sie chwalisz tym ze sie tniesz. Kazdy ze tak powiem "normalny" czlowiek ktory to przeczyta to widzi ze ciebie cieszy ta "kolekcja" sznitow.
Jednej rzeczy nie rozumiem. Piszecie ze macie macie xxx problemow i nikt was nie kocha, a czytam i czytam i ciagle widze ze ktoras ma chlopaka. Czemu jak was ktos wkurwi nie idziecie do chlopaka na sex tylko sie tniecie Confused

Gość

Dzaga · Gość

Ja również miałam wpadke w wieku 13 lat moja mama zauważyła moje rany na reku a był to napis na całej ręce ze nie nawidze mojej mamy ale to było dawno.3 miesiace temu znowu sie ciełam nawet nie myślałam ze sprawianie sobie bólu mi ulzy i spływanie krwi z mojej dłoni wprowadzało mnie w melancholię.Na samym poczatku zauwazyła to moja siostra ale wcisnełam jej wałka ze na przedmiotach zawodowych niechcacy se to zrobiłam i uwiezyła.Ale nie stety nie przekonało to mojej mamy odnazu zauważyła co raz to nowsze i swieze rany na mojej ręce.Moj chłopak sie o mnie martwił nie wiedział co ma zrobic aby mi pomóc.Wszyscy probowali mi pomoc ale to i tak nie pomagało nikt nie znał moich problemow,Ale sama se pomogłam bo to wkońcu zalezało odemnie to był moj swiadomy wybor to co robilam skończyłam z tym.Dziś juz wiem ze juz nigdy nie bede sie cieła nie wroce do tego bo wiem ze mam szcześliwa rodzine kochajacego chłopaka i to mi wystarczy do szczęścia.Dlatego moja rada odnajdzcie swoje szczeście i skończcie z tym zacznijcie cieszyś sie zyciem gdzyż mamy je tylko jedno i kazda chwila sie nie powtorzy dlatego zycie jest piekne dzieki chwilom ktore sie nigdy nie powtorza i to czyni je wspaniałym!!!!!!!!!!!!

Tomek · Gość

Dobrze gadasz dzaga

Abdickup8 · Dołączył: 09 Lut 2007 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

superb!

[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Abdickup8

Abdickup8 · Dołączył: 09 Lut 2007 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

check this too Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
regards, Abdickup8